Motywowani przez Michała Boniego

Na spotkaniu z członkiniami i członkami Stowarzyszania Nowa Nadzieja Michał Boni dał się poznać jako odważny, wciąż mający dużo do powiedzenia, polityk, który nas zainspirował! Zdefiniował dla nas przyczynę protestów młodych. Poczęstował na początek  wizją wyzwań jakie stoją przed Polską, jednak zostawił nas z optymizmem i wiarą w siłę  i sprawczość, takich ruchów jak nasz!

Michał Boni– kulturoznawca, opozycjonista,  minister cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska.

Analitycznie wypunktował wyzwania, przed którymi stoi Polska, mówił o:

  1. Zagrożeniu katastrofą klimatyczną, dosadnie nazwał działania człowieka „kolonizacją ziemi” i przekonywał, że także firmy muszą zmienić swoje postępowania na proekologiczne
  2. Wielkiej rewolucji technologicznej i problemie: – czy ludzkość utrzyma swoją przedmiotowość – ( przypomniał, że Polska nie zaakceptowała  porozumienia „ o sztucznej inteligencji”)
  3. Społecznym zaufaniu. „ W Polsce podważa sie zaufanie społeczne, a nie buduje się go „ – grzmiał Boni i czuliśmy, że wyraża opinie nas wszystkich.
  4. Zagrożonej demokracji. Michał Boni przypominał, że w demokracji Ci którzy wygrali liczą się, ze zdaniem przegranych. Demokracja to dialog, konsultacje społeczne, o czym nasz rząd zupełnie zapomniał.
  5. Edukacji, która jest w opłakanym stanie. A innowacje, które zmierzają do rozwoju potrzebują edukacji!
  6. Świecie ogarniętym pandemią, która niweluje zdobycze ludzkości i sprawi, że jako ludzie czujemy się bezsilni.

Michał Boni pytał  retorycznie: –Czy biorąc pod uwagę te wszystkie wyzwania, możemy zrezygnować ze 156 mld Euro? W tym krótkim przecież spotkaniu  nasz rozmówca pokazał się jako polityk bezkompromisowy i twardy mówiący także rzeczy niepopularne: – Ziobro osiągnął swój cel, a my wszyscy też jesteśmy winni, że na to  pozwoliliśmy- mówił Boni. Odważnie przypomniał, że  to PO pierwsza zaczęła niechlubne  ruchy  upolitycznienie Trybunału Konstytucyjnego i krytykował obecną opozycję za nieadekwatną reakcję, (zbyt mało ostrych wypowiedzi, brak konferencji prasowych i masowych oświadczeń) na decyzję o polskim veto dla  budżetu Unii Europejskiej.

W pytaniach przeważały głosy na temat koncepcji utrzymania mocy społecznych protestów  kobiet, które ogarnęły kraj. Michał Boni  przypomniał, że procesy emancypacyjne są powszechne na świecie już od kilkunastu lat i to, co się dzieje jest nie tylko reakcją na zakaz aborcji, ale  naturalną konsekwencją postępującej feminizacji. Gość stwierdził, że Kościół nie dostosował się do zmian społecznych, które także można było przewidzieć.

Prelegent  spojrzał na  przyczynę protestów i przekonywał, że  pobudzone ruchy społeczne młodych otwierają optymistyczne wizje z kilku powodów. To po pierwsze poruszenie, obywatelski zryw młodych, długo oczekiwany. Żadne pokolenie wcześniej nie  zbudowało swojej tożsamości, a to pokolenie próbuje i  to jest genialne! Władza zagroziła im interwencją w ich osobiste sprawy i to ich poruszyło. Temu pokoleniu, zdaniem Boniego trzeba dać  swobodę, aby wyartykułowało swoje poglądy i zdefiniowało własne  wizję. Ciekawa była także obserwacja Michała Boniego,  na temat silnego uzależnienie tego zbuntowanego i protestującego pokolenia, uzależnienia od rodziców. – Te ostanie tygodnie, wyjście młodych ludzi na protesty-było ich ( tego pokolenia) pierwszym  wyzwoleniem się spod kurateli rodziców– diagnozował Boni.