Nie ma naszej zgody na to, by partia KORWiN, która sieje nienawiść i odziera ludzi z godności wycierała sobie usta Nową Nadzieją

Samorządowcy dolnośląskiej Nowej Nadziei wystosowali dziś Przedsądowe wezwanie do zaniechania naruszeń interesów, praw oraz dóbr osobistych Stowarzyszenia Nowa Nadzieja do Sławomira Mentzena. Nowa Nadzieja powstała trzy lata temu po to, by walczyć o lepszą Polskę, lepszy samorząd, o świat budowany na wartościach równości, wolności, godności i solidarności – mówiła Przewodnicząca Klubu Nowa Nadzieja w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Nie ma naszej zgody, by partia, która robi zło, sieje nienawiść, odziera z godności, wyklucza, której były szef głosi prorosyjskie tezy, a obecny jest autorem „piątki Metzena” wycierała sobie usta nadzieją – podkreśliła radna miejska Jolanta Niezgodzka z Nowej Nadziei.

Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu radni i radne Rady Miejskiej Wrocławia oraz Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z Nowej Nadziei sprzeciwili się bezprawnym, skandalicznym działaniom partii Mentzena i Korwin-Mikkego. To co robią jest oburzające tym bardziej, że sprzeciwiamy się niemal wszystkiemu, za czym opowiada się ta partia. – mówiła radna miejska Jolanta Niezgodzka. – Czujemy się, jak ktoś, komu ukradziono tożsamość, żeby wziąć na jego dane kredyt. Nie chcemy mieć nic wspólnego z ludźmi, którzy prowadzą politykę w ten sposób. Nie ma naszej zgody, by partia, która robi zło, sieje nienawiść, odziera z godności, wyklucza, której były szef głosi prorosyjskie tezy, a obecny jest autorem „piątki Metzena” wycierała sobie usta nadzieją. Nadzieją na co? Na świat oparty na nacjonalizmie, rasizmie, w którym kobietom odbiera się prawa wyborcze, covid traktuje jak zabobon, zaprzecza się katastrofie klimatycznej?

Co podkreślił Piotr Uhle, Przewodniczący klubu Nowa Nadzieja w Radzie Miejskiej Wrocławia, sprzeciw ugrupowania ma także charakter formalny:

Wysyłamy dziś do pana Sławomira Mentzena Przedsądowe wezwanie do zaniechania naruszeń, do zaniechania naruszeń naszych dóbr naszego stowarzyszenia. Chcemy, aby partia KORWiN zaniechała rozpowszechniania jakichkolwiek informacji o nazywaniu się nową nadzieją. Jeżeli partia KORWiN posłucha, weźmie sobie to do serca, nie będziemy podejmowali dalszych kroków. Jeżeli nie, będziemy podejmowali kolejne, konieczne kroki o charakterze prawnym.

Stowarzyszenie Nowa Nadzieja wzywa partię KORWiN do niezwłocznego, nie później niż w ciągu trzech dni od doręczenia niniejszego wezwania, zaniechania rozpowszechniania jakichkolwiek informacji, w szczególności w mediach społecznościowych, telewizji, radio, w prasie i w internecie, wskazujących na posługiwanie się nazwą „Nowa Nadzieja” oraz do powstrzymania się od zmiany nazwy partii KORWiN na „Nowa Nadzieja”, a jeżeli to już nastąpiło – do ponownej zmiany nazwy partii.

Zdaniem radnej Magdaleny Razik-Trziszki dorobkiem partii KORWiN jest kopanie coraz większych podziałów społecznych, dyskryminacja coraz szerszych grup ze względu na tożsamość, etniczność, narodowość, płeć, czy orientację seksualną. Jak mówiła: dorobek partii Mentzena i Korwin-Mikkego to popieranie putinowskiej Rosji, wyrażanie się o nich w pochlebny sposób, podważanie istnienia wspólnoty europejskiej i jej ogromnego dorobku.

Jak dodała wrocławska radna: W niektórych środowiskach popularne jest stwierdzenie, że pierwszy milion trzeba ukraść. Sławomir Mentzen najwyraźniej poszedł tą drogą i stwierdził, że ukraść należy tożsamość własnej partii politycznej. Deklarując przywiązanie do własności prywatnej, ukradł po prostu tożsamość.

Głos w sprawie zabrała także Przewodnicząca Nowej Nadziei w Dolnośląskim Sejmiku, Magdalena Piasecka:

Nowa Nadzieja powstała trzy lata temu po to, by walczyć o lepszą Polskę, lepszy samorząd, o świat budowany na wartościach równości, wolności, godności i solidarności. Sprzeciwiamy się ksenofobii, nienawiści, fundamentalizmowi. Przez te trzy lata budowaliśmy okazały dorobek: zespoły eksperckie, mnóstwo inicjatyw lokalnych, reprezentacje w samorządach, liczne partnerstwa i współprace – nie pozwolimy, żeby zostało to nam zabrane. Apeluję do pana Mentzena, żeby zaniechali używania naszej nazwy, którą oparliśmy na fundamentach demokratycznych.

Konferencję podsumował radny wojewódzki Jacek Iwancz:

Z informacji medialnych doskonale wiemy, ze partia KORWiN miała świadomość, ze nowa nadzieja już dawno funkcjonuje, w naszym przypadku od trzech lat na Dolnym Śląsku i jest związana z zupełnie innymi poglądami, niż te, które są przez działaczy Korwin-Mikkego lansowane. Zawłaszczenie naszej nazwy świadczy o braku potencjału merytorycznego partii KORWiN, która nie potrafi wymyślić nic własnego i korzysta tylko z zasobów innych.