Halo, tu osiedla. Zmieniaj Wrocław lokalnie – po debacie

Zaangażowanie było słowem-kluczem podczas debaty „Halo, tu osiedla. Zmieniaj Wrocław lokalnie”. O tym, jak zmieniać lokalną przestrzeń, jakich używać do tego narzędzi oraz o tym, co zmieniła reforma Statutów wrocławskich osiedli, a które obszary nadal wymagają zmian mówili wczoraj radni i radne, aktywiści, aktywistki wrocławskich osiedli. W debacie w Centrum na Przedmieściu wzięli udział: Dobrosława Binkowska, Monika Glińska, Dariusz Hajduk, Joanna Klima, Tomasz Myszko-Wolski, Małgorzata Burnecka, Michał Kwiatkowski, Jolanta Niezgodzka, Robert Suligowski. Wydarzenie współorganizowały: Stowarzyszenie Nowa Nadzieja i Dolnośląska Federacja Organizacji Pozarządowych.

Rada osiedla czy lokalna organizacja samorządowa?

Najlepsza sytuacja jest taka, w której działa na osiedlu organizacja pozarządowa, którą zajmują w kwestie rozwoju osiedla pod względem infrastruktury, zabudowywania terenów, organizacja, która walczy, czuwa, ale też sprawnie działa na tym osiedlu rada osiedla – mówiła Monika Glińska.

Zdaniem Dariusz Hajduka:

Nie zawsze rada osiedla może uzyskać to, co mogą uzyskać mieszkańcy protestując, manifestując. Niezwykle ważna jest też współpraca z mediami. Mieszkańcy mogą przygotować pikietę, skrzyknąć innych ludzi, założyć alternatywną dla strony rady osiedla stronę na Facebooku, mogą zorganizować spotkanie z dziennikarzami, kontakt z tymi dziennikarzami jest bardzo ważny.

Jak zauważył Tomasz Myszko-Wolski:

Jak tu wszyscy siedzimy, jesteśmy zaangażowani w działalność organizacji pozarządowych i rad osiedli, wydaje mi się, że to nie jest przypadek. Działamy na różnych polach, na wszystkich możliwych polach. NGOsy dają inne narzędzia, zasiadanie w radzie osiedla daje inne możliwości, te kompetencje są zupełnie inne. Natomiast sprowadza się to wszystko do jednego – zaangażowania.

Z mojej perspektywy niekoniecznie chodzi tu o szeroką współpracę, najważniejsze, żeby na osiedlu znaleźli się zaangażowani ludzie, ludzie, którzy wychodzą do mieszkańców, którzy z nimi rozmawiają – mówiła Joanna Klima. – Ja na Szczepinie założyłam Stowarzyszenie Serce Szczepina właśnie dlatego, że rada osiedla była nieaktywna. I kiedy powstała grupa Serce Szczepina, kiedy zaczęliśmy sieciować mieszkańców, przede wszystkim przy pierwszych projektach WBO, a potem przy kolejnych działaniach miękkich, przez 2 lata dementowaliśmy to, że nie jesteśmy radą osiedla. Nie ma znaczenia, czy działamy w NGOsie, czy radzie osiedla, najważniejsze jest zaangażowanie na rzecz lokalnej społeczności, wyjście do ludzi, rozmawianie z nimi, przede wszystkim działanie w terenie – dodała.

Czy rady osiedli za mało widoczne w mieście?

Mieszkańcy coraz częściej biorą sprawy w swoje ręce. Myślę, że za mało jest wciąż informacji, jakich zadań podejmują się rady osiedla, nadal rady osiedli są za mało widoczne albo niedoceniane. Mam nadzieję, że te wybory pokażą, że mieszkańcy wiedzą, czym są rady osiedli, że te rady są dla nich ważne – komentowała Dobrosława Binkowska.

Frekwencja w wyborach do rad osiedli w 2017 r. wyniosła 6 procent. Szansa na poprawę tego wyniku będzie już 17 października. Mieszkanki i mieszkańcy Wrocławia wybiorą wtedy radnych i radne 48 osiedli. Łącznie 786 radnych.

Nowy rytm dla wrocławskich osiedli

Moim zdaniem w ostatnich latach zmieniło się mnóstwo. Przede wszystkim dokonała się taka zmiana najtrudniejsza i też najtrudniej uchwytna, czyli zmiana mentalności. My potrafiliśmy zupełnie zmienić postrzeganie osiedli, postrzeganie radnych osiedlowych w ratuszu, w radzie miejskiej oraz przede wszystkim w urzędzie. Mogę przypomnieć, jak marginalizowane były rady osiedli dwie, trzy kadencje temu. Teraz jesteśmy w zupełnie innym punkcie: rady osiedla uczestniczą w procesie zarządzania miastem – mówił Michał Kwiatkowski.

Byłam członkinią zespołu ds. reformy osiedli. Jeżeli chodzi o funduszu osiedlowy – naprawdę długo szukaliśmy takiego rozwiązania, które byłoby sprawiedliwe. To naprawdę nie było łatwe, bo mamy do czynienia we Wrocławiu z małymi Bieńkowicami, z ogromną Leśnicą, itd. Ten algorytm, który wypracowaliśmy na kilkunastu spotkaniach, polega na tym, że 40 procent kwoty na dwa lata dla rad osiedli jest dzielone w sposób stały po równo dla wszystkich osiedli, a 60 procent to jest ta część ważona, w której brane są pod uwagę powierzchnia osiedla i liczba lokali mieszkalnych. (…) Wydaje mi się, że ten algorytm jest z miarę sprawiedliwy, nie znaleźliśmy lepszego rozwiązania – odpowiedziała Jolanta Niezgodzka redaktorowi Piotrowi Kaszuwarze na zarzut o niesprawiedliwym podziale środków w ramach funduszu osiedlowego.

To jest pierwsze narzędzie dla rad osiedli, które daje radom osiedli sprawczość. Bo tak naprawdę o to tutaj wszystko się rozchodzi. To, co Wrocławskie Forum Osiedlowe robi od lat, czyli walczy o podmiotowość rad osiedli. Do tej podmiotowości potrzebne są pieniądze. I to się udało – komentowała Niezgodzka.

Dodatkowe wsparcie dla rad – potrzebne czy nie?

Małgorzata Burnecka zauważyła, że radnym osiedlowym brakuje wsparcia organizacyjnego: chciałabym, że radni mieli swój własny fundusz na usługi księgowe i prawne do ich dyspozycji.

Na trudności z czytaniem dokumentów planistycznych, które pisane są trudnym, specjalistycznym językiem urzędowym zwrócił uwagę Robert Suligowski: to powinno być napisane prostym językiem, jakie są cele, co chcemy osiągnąć, tak, żeby każda osoba mogła sobie z tym doskonale poradzić.

O radach osiedli i wpływ lokalnych działań na kształtowanie przestrzeni miasta, a także o ostatnich zmianach Statutu wrocławskich osiedli mówili:

  • Dobrosława Binkowska, Przewodnicząca Zarządu Osiedla Oporów, Prezeska Zarządu Stowarzyszenia Osiedla dla Wrocławia,
  • Małgorzata Burnecka, Wiceprezeska Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław,
  • Monika Glińska, Prezeska Stowarzyszenia Zmieniaj Zakrzów, radna Osiedla Psie Pole-Zawidawie w minionej kadencji 2017-2021,
  • Dariusz Hajduk, założyciel Społecznego Komitetu Zielone Kuźniki,
  • Joanna Klima, Prezeska Stowarzyszenia Serce Szczepina, radna Osiedla Szczepin minionej kadencji 2017-2021,
  • Michała Kwiatkowski, Przewodniczący Zarządu Osiedla Powstańców Śląskich, Prezes Zarządu Wrocławskiego Forum Osiedlowego,
  • Tomasz Myszko-Wolski, Prezes Stowarzyszenia Przyjazny Tarnogaj, radny Osiedla Tarnogaj kadencji 2017-2021,
  • Jolanta Niezgodzka, Przewodnicząca Zarządu Osiedla Stare Miasto, radna miejska Wrocławia,
  • Robert Suligowski, Współprzewodniczący wrocławskiego koła Partii Zieloni.

Debatę objęły patronatem portale: Wroclife, tuwroclaw.pl oraz Wroclawskie Fakty.

Wszystkie fotografie są autorstwa Krzysztofa Zatyckiego.